Symptomy uzależnienia, choć zwykle dostrzegalne przez otoczenie, bywają niezauważalne dla samego chorego. Podpowiadamy, co należy interpretować jako objaw uzależnienia i kiedy należy się udać na terapię.
Czym jest uzależnienie?
To normalne, że powtarzamy czynności, które sprawiają nam radość. Problem występuje, gdy robimy to zbyt często i nie możemy przestać, a takie działanie wpływa destrukcyjnie na nas oraz nasze otoczenie. Przekraczamy wtedy cienką granicę między sprawianiem sobie przyjemności, a wyniszczającym uzależnieniem.
Uzależnić możemy się między innymi od środków psychoaktywnych, takich jak narkotyki, alkohol, nikotyna czy leki. Ale równie dobrze od czynności pozwalających na odczuwanie satysfakcji – hazardu, gier, smartfonów, seksu, zakupów lub nawet pracy. Lista rzeczy powodujących nałóg jest nieskończenie długa.
Co nas powinno zaniepokoić?
Zwykle to nasi bliscy szybciej zauważają objawy naszego uzależnienia, niż my. To jednak nie oznacza, że sami nie jesteśmy w stanie zidentyfikować zagrożenia, a następnie udać się na terapię uzależnień. Jednym z bardziej znaczących sygnałów alarmowych powinna być dla nas trudna do opanowania potrzeba spożycia danej substancji. Niepokojące jest również odrzucenie wszelkich innych form przyjemności.
Także poświęcanie zbyt dużej ilości czasu na jakąś czynność może być dowodem na to, że jesteśmy od niej uzależnieni. Tak samo, jak odczuwanie negatywnych emocji, gdy przez jakiś czas zaniechamy te zachowania. Jednym z najbardziej skrajnych przejawów uzależnienia są jednak konsekwencje społeczne. Zaniedbywanie obowiązków zawodowych w pracy, kłopoty pojawiające się w relacji z małżonkiem, partnerem czy przyjaciółmi – wszystko to może być objawem uzależnienia. W przypadku nałogu o charakterze fizycznym pojawiać się mogą też drgawki, wymioty, bóle głowy, duszności, zmiany ciśnienia etc. Wymienione tu sygnały powinny być także wskazówką dla rodziny i bliskich. Warto wspierać osobę chorą w trakcie terapii, bo wtedy ma ona więcej szans na wyzdrowienie.